Taken from transport.wroc.biz
Nowa tramwajowa linia wahadłowa 44 z Zawodzia do Szopienic z powodu remontu torowiska.
Taken from transport.wroc.biz
Najnowszy nabytek PKM Jaworzno - MAN-Göppel NM223.
Taken from transport.wroc.biz
Pierwszy przemalowany na żółto Mercedes Citaro K w PKM Katowice.
Taken from transport.wroc.biz
Krzysztof Pawelec przenumerował małe MAZ-y dodając "0" do dotychczasowego numeru.
Taken from transport.wroc.biz
14 lutego 2014 r. zlikwidowana została linia tramwajowa nr 18 w Rudzie Śląskiej.

Porywacze uprowadzili autobus w Gliwicach

26.02.2007

Tagi: – Dodał: Krzysztof Bojda

Jacek Madeja
Gazeta Wyborcza, 26.02.2007


Gliwickie fora internetowe aż huczą od plotek: porywacze uprowadzili autobus 701 i porzucili go na rynku! Za porwaniem kryje się tajemnicza grupa kidnaperów.


Podejrzenia o komunikacyjny kidnaping pojawiły się po tym, gdy internet obiegły wyjątkowe zdjęcia. Miejski Ikarus stoi tuż obok fontanny Neptuna na gliwickim rynku, jakby właśnie wysadzał pasażerów na kolejnym przystanku. Niecodzienny widok obserwuje tłum gapiów.

Na internetowych forach mieszkańcy miasta na różne sposoby próbowali dociec, co się właściwie stało. Dużą popularność zyskała teoria o porywaczach, którzy w ten sposób bawią się z policją w kotka i myszkę. - Autobus pod ratuszem? Nie, to niemożliwe. Są zdjęcia? Może jakiś fotomontaż? - kręci głową z niedowierzaniem Marek Słomski z gliwickiej policji. Dopiero po kilkunastu minutach wraca z odpowiedzią: - Rzeczywiście, w piątkowy wieczór mieliśmy takie zdarzenie.

Okazało się jednak, że to nie było porwanie autobusu. Kierowca PKM-u pomylił drogę i potem przez kilkanaście minut bezskutecznie manewrował po płycie rynku. Samodzielnie jeździł dopiero od tygodnia.

- Na dodatek jest z Bytomia, nie zna dobrze Gliwic. Kiedy spytał o kierunek na Trynek, ludzie zrozumieli, że chodzi o rynek, i wskazali mu drogę pod ratusz - tłumaczy Henryk Szary, prezes gliwickiego przedsiębiorstwa autobusowego.

Niedoświadczony szofer wzbudził sensację wśród zdumionych gliwiczan wypoczywających tego dnia w kawiarniach i pubach przy rynku. Najpierw wypuścił pasażerów, następnie niezrażony próbował objechać dookoła cały rynek. Największą przeszkodą okazała się fontanna Neptuna, którą lekko poobijał w czasie manewrów. Policjanci tylko pouczyli pechowego kierowcę.

Pracy nie straci. - Wymyślimy jakąś inną karę - mówi prezes Szary.

« Poprzedni tekstNastępny tekst »

Komentarze

Do dłuższych dyskusji zapraszamy na forum.

Dombia napisał(a):

Chyba chodzi o to samo co w temacie "Zbłąkany autobus w centrum Gliwic"

Tak się rodzą plotki...

27.02 06:32:18

Patryk napisał(a):

Porywacze buaaaahahhaahha:-). Dobrze ze nie afganscy terorysci.Byc moze Ci dwaj co ukradli ksiezyc postanowili ukrasc autobus??;-). Ale ludzie maja pomysły hehe.Czytajac to az mi sie radosniej zrobiło;-)

27.02 08:47:31

YoMaHa napisał(a):

Zaraz zwymiotuję! Tak, największym problemem transportowym aglomeracji jest to, że jakiś ziom zapodał woza na rynek w Gliwicowie. Ten kolo powinien dostać podwyżkę i jeszcze jakąś ekstra premię, bo udało mu się odciągnąć uwagę mediów od rzeczywistych problemów. Choć faktem jest, że media do tych rzeczywistych problemów to jakoś zapału nie mają i zawsze idą na łatwiznę, ehh..

27.02 17:06:06

Maciek-Gliwice napisał(a):

w Gliwicowie.... dobre, dobre:P

27.02 22:02:06

krystek napisał(a):

Super jest ten prezes SzARY.

27.02 22:06:20


Dodaj komentarz

Ten element został zablokowany, nie ma możliwości dodawania do niego komentarzy lub głosowania.

Komentarze muszą być zaakceptowane przed publikacją. Dziękujemy!