Czarny wtorek na śląskich torach
26.09.2006
Anna Malinowska
Gazeta Wyborcza, 26.09.2006
16 osób zostało we wtorek rannych w dwóch wypadkach tramwajowych. Wśród poszkodowanych są też dzieci.
Najpierw w Bytomiu przed południem przewrócił się tramwaj techniczny. Trzy osoby - motorniczy i dwóch pracowników technicznych - zostały lekko ranne.
Groźniej było po południu w Rudzie Śląskiej, gdzie na ulicy Piastowskiej czołowo zderzyły się ze sobą dwa tramwaje linii 18. Rannych zostało 13 osób. - Wracałem z pracy, drzemałem. Obudził mnie huk, poczułem ból z lewej strony głowy. Pamiętam tylko, że szybko wybiegłem z tramwaju - mówi Andrzej Oczelok, jeden z pasażerów.
Na szczęście rana Oczeloka jest niegroźna. Mężczyzna ma rozcięty łuk brwiowy i po opatrzeniu w szpitalu mógł wracać do domu, podobnie jak pozostali poszkodowani. Na dłużej w szpitalu zostanie dwóch motorniczych. - Jeden z nich z urazem głowy przebywa na oddziale ortopedii. Drugi, z urazem głowy i ramienia, leży na oddziale chirurgii. Stan obu jest stabilny, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - mówi Michał Ekkert, dyrektor Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej Goduli. Żaden z motorniczych nie chciał rozmawiać z dziennikarzami.
W wypadku w Rudzie Śląskiej rany odniosło też czworo dzieci. Przewieziono je do Śląskiego Centrum Pediatrii w Zabrzu. - W przypadku jednego chłopca zachodziła obawa, że doznał urazu kręgosłupa. Na szczęście okazało się, że dziecko doznało tylko drobnego potłuczenia. Chłopiec został wypisany do domu. Podobnie trójka pozostałych dzieci - mówi Janusz Jończyk z zespołu prasowego śląskiej policji.
Ekipy techniczne do późnych godzin usuwały skutki wypadku. Tory w tym miejscu biegną jedną nitką, a tramwaje jadące z przeciwnych stron powinny na siebie zaczekać na tzw. mijance. - Obaj motorniczy byli trzeźwi, a sygnalizacja ruchu na mijance była sprawna. Wszystko wskazuje na to, że zawinił jeden z motorniczych, który nie poinformował kontrolera, że wjeżdża na jednotorowy odcinek trasy. Będziemy to oczywiście wyjaśniać - dodaje Jończyk.
W Tramwajach Śląskich nikt nie chciał komentować wczorajszej czarnej serii.
Źródło: http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35063,3645913.html