Taken from transport.wroc.biz
Nowa tramwajowa linia wahadłowa 44 z Zawodzia do Szopienic z powodu remontu torowiska.
Taken from transport.wroc.biz
Najnowszy nabytek PKM Jaworzno - MAN-Göppel NM223.
Taken from transport.wroc.biz
Pierwszy przemalowany na żółto Mercedes Citaro K w PKM Katowice.
Taken from transport.wroc.biz
Krzysztof Pawelec przenumerował małe MAZ-y dodając "0" do dotychczasowego numeru.
Taken from transport.wroc.biz
14 lutego 2014 r. zlikwidowana została linia tramwajowa nr 18 w Rudzie Śląskiej.

To już koniec Przewozów Regionalnych w województwie śląskim

12.03.2012

Tagi: kolej, przetarg, prasa – Dodał: Marek Borys

Michał Wroński,
Dziennik Zachodni, 12.03.2012 r.


Po tym, jak 1 marca największy przewoźnik kolejowy w regionie wyciął z rozkładu jazdy 67 połączeń (następne 16 pociągów czeka taki sam los 1 czerwca) marszałek Adam Matusiewicz stracił cierpliwość do tej spółki.


W maju ogłosi otwarty przetarg na obsługę 15 tras - będą wśród nich zarówno połączenia typowo regionalne (m.in. Katowice - Rybnik - Racibórz, czy Gliwce - Bytom), jak też międzywojewódzkie (np. Gliwice - Opole). Zwycięzca, począwszy od grudnia tego roku, będzie woził na nich pasażerów przez 3 kolejne lata.

Majowy przetarg to pierwszy, ale nie ostatni krok w stronę rewolucji na rynku przewozów regionalnych w woj.śląskim. Marszałek Matusiewicz zamierza bowiem w podobny sposób znaleźć chętnych również na obsługę pozostałych tras lokalnych. W praktyce oznacza to, że kończąca się w grudniu 5-letnia umowa z Przewozami Regionalnymi z całą pewnością nie zostanie przedłużona.

Kto mógłby zająć miejsce tej spółki? Apetytu na przejęcie części połączeń w naszym regionie nie kryje Arriva, spółka-córka niemieckiego potentanta Deutsche Bahn. Zainteresowanie sygnalizują także Koleje Śląskie. - Idealnie byłoby, aby Koleje Śląskie w całości nawet przejęły schedę po Przewozach Regionalnych - twierdzi Adam Matusiewicz.

Jeszcze rok temu pasażer wybierający się w podróż pociągiem na trasie lokalnej miał u nas prosty wybór: mógł jechać albo z Przewozami Regionalnymi, albo nie jechać wcale. Monopol tego przewoźnika został złamany w październiku, kiedy na tory wyjechały pociągi Kolei Śląskich.
Marszałkowska spółka przejęła trasę Gliwice-Częstochowa oraz kilka weekendowych kursów do Wisły. Mimo wcześniejszych zapowiedzi, samorząd województwa nie zdecydował się natomiast wpuścić swego przewoźnika na trasy z Tychów do Sosnowca oraz z Bytomia do Gliwic. Presja związkowców z Przewozów Regionalnych, którzy z jednej strony grozili strajkiem, a z drugiej prokuratorem (zarzucali marszałkowi, że działa na niekorzyść spółki, w której województwo ma swoje udziały) okazały się skuteczne. Takie status quo będzie trwać do 1 czerwca. Wówczas to Koleje Śląskie mają w całości przejąć trasę z Katowic do Wisły.

Deutsche Bahn w woj. śląskim? Niewykluczone!

Prawdziwa rewolucja nastąpi w grudniu, gdy zakończy się 5-letnia umowa między samorządem województwa a Przewozami Regionalnymi. Marszałek Adam Matusiewicz od dawna zapowiadał, że dalszej współpracy z tą spółką w dotychczasowej skali sobie nie wyobraża i tym razem się z tego nie wycofał. Urząd Marszałkowski opublikował kilka dni temu "wstępne ogłoszenie informacyjne" o zamiarze przeprowadzenia przetargu na 3-letnią obsługę 15 linii (nieoficjalnie można usłyszeć, że do tej listy zostanie jeszcze dopisana trasa Katowice-Zwardoń oraz Tychy-Sosnowiec, a i podobnych przetargów będzie zapewne więcej). Przetarg będzie miał charakter otwarty, więc udział w nim może wziąć każdy, również Przewozy Regionalne.

- Wierzę w to, że ta spółka jest w stanie złożyć dobrą ofertę - mówi marszałek Matusiewicz.
Może i dobrą, ale czy tanią? Przez ostatnie lata urzędnicy marszałka ciągle wypominają Przewozom Regionalnym koszty ich usług, chętnie przeciwstawiając im Koleje Śląskie. Przedstawiciele tej spółki o ewentualnym starcie w przetargu mówią na razie bardzo ostrożnie.

- Jesteśmy nastawieni na rozwój, ale dopóki nie poznamy szczegółów tej oferty, dopóty o żadnych decyzjach z naszej strony nie może być mowy - komentuje Adam Warzecha, rzecznik Kolei Śląskich.

Bardziej rozmowny jest Damian Grabowski, prezes spółki Arriva, należącej do grupy Deutsche Bahn. Obsługuje już zresztą połączenia w woj. kujawsko-pomorskim. Przyznaje on, że firma poważnie rozważa wejście na rynek przewozów w województwie śląskim.
- Ze względów taborowych na pewno nie jesteśmy w stanie przejąć ich w całości, ale o pewną ich część moglibyśmy powalczyć - deklaruje Grabowski, choć zastrzega, że majowy termin ogłoszenia przetargu wydaje mu się nieco zbyt późny.

Przyglądający się tym poczynaniom marszałka pasażerowie mogą mieć sprzeczne uczucia. Słowa o konkurencji na torach brzmią atrakcyjnie. Ci, którzy korzystają z usług kolei wiedzą jednak, że w praktyce im więcej przewoźników, tym większy kłopot z wzajemną ich współpracą (czego efektem jest brak wzajemnego honorowania biletów).

- Tutaj będzie inaczej. Warunki przetargu będą zakładać konieczność współpracy z innymi przewoźnikami - zapewnia Adam Matusiewicz. Nie ukrywa jednak, że najchętniej nie organizowałby żadnego przetargu, lecz w całości oddał schedę po Przewozach Regionalnych Kolejom Śląskim. - Nie mam jednak pewności, że dałyby one już radę podołać temu zadaniu - przyznaje Matusiewicz.

» źródło

« Poprzedni tekstNastępny tekst »

Komentarze

Do dłuższych dyskusji zapraszamy na forum.

Jan Cis napisał(a):

Hip hip hurra! Gratulacje dla pana marszałka, przyjaciela kolei - przynajmniej taką nagrodę dostał od instytucji, z któą jest blisko związany pan o ksywie Kolpio, który dziwnym trafem piastuje całkiem zacne stanowisko w Kolejach Śląskich. Przypadek? No jasne. Termin majowy przetargu jest jak pies do jeża - po raz kolejny marszałek pokazuje TOTALNĄ indolencję w zakresie zarządzania koleją. Otóż zgodnie z regulaminem PLKi w maju to sobie będzie mógł pan marszałek ogłaszać przetarg na już złożone wnioski o trasowanie pociągów. Teraz być niedorozwiniętym umysłowo, żeby zatrudniać na odpowiedzialnych stanowiskach takich ludzi jak kierownik "Łeder", z zawodu młotkowy kolejowy i powierzać im zadania, które ich przerastają. Najwyraźniej nikt marszałka nie poinformował, że takie przetargi powinno się rozpisywać tak, żeby rozstrzygnięcie nastąpiło PRZED terminem składania wniosków do PLKi. Ale przecież marszałek ma kasę, w razie czego będzie płacił za indywidualne trasowanie, a że wtedy pociągi się "upycha" w miarę przepustowości - a po co mają być dobrze wytrasowane, przecież zdaniem marszałka i tak wożą tylko kolejarzy.

12.03 21:44:11

xxx2 napisał(a):

I tak zgłoszą się Przewozy Regionalne albo nikt. arriva nie jest w stanie obsłużyć tego co juz ma, a co dopiero obsługiwać nowe trasy. marszałek sam doprowadził kolej do rozkładu a teraz "traci cierpliwość" - śmiech na sali.

12.03 22:44:45

Arek napisał(a):

niby ok bo nowszy tabór sie pojawi na tych trasach ale wada taka że przewozy regionalne mają ten bilet weekendowy a jak wycofają całkowicie przewozy ze śląska i bedą różni przewoznicy to weekendowy przepadnie.

12.03 23:05:36

Janik napisał(a):

Weekendowy... strefówki pójdą się paść... nich to szlag! W PR to trzeba by zrobić przetasowanie w biurach i tych co te kasę marnują wywalić na bruk, a nie zwalniać kasjerki i drużyny. Tak będzie dopóki organizacją kolei i komunikacji miejskiej będą się zajmowały osoby, które znają to tylko z obrazka.

13.03 08:26:57

napisał(a):

Nareszcie

13.03 08:30:08

SP45-116 napisał(a):

Panowie, tabor na pewien czas można sobie szybko wynająć. Tak jak KŚ- wagony z RICem z ważną rewizją od kogo popadnie, aby skrajnia się zgadzała. Do tego dowolne lokomotywy i wjo. Jeśli nie będzie w umowie obowiązku użytkowania trakcji elektrycznej to można zastępczo pobawić się w spalinową. SZT pod drutem to polska specjalność, a i ciężki spalinowóz z przedziałówkami też w zamian za kibla się trafia. Nie panikujmy, jak ktoś chce to sobie złom na start ściągnie.
Pozdro.

13.03 10:22:56

Xesco napisał(a):

A co z trasą Katowice - Kraków oraz Katowice - Oświęcim?

13.03 15:25:40

Imię lub pseudonim napisał(a):

Trochę mnie dziwią te Wasze powyższe komentarze. Moim zdaniem to bardzo dobry pomysł pozbyć się PR z naszych torów. Kolos na glinianych nogach, który ciągle wyciąga łapkę po więcej i więcej pieniędzy nie dając nic w zamian a nawet przeciwnie - dostaje więcej ale mówi, że za mało i i tak wycina połączenia. Markuje jakieś zmiany personalne, żeby obniżać koszta ale zamiast brać się za biurwy i inne stanowiska, które z koleją mają tylko nazwę wspólną to zaczął pozbywać się konduktorów, kierowników pociągów, rewidentów taboru itp. Niedługo dojdzie do takiej paranoi jaka mamy w KZK GOP - wsiadanie do pociągu pierwszymi drzwiami i kontrola biletów przez maszynistę i pomocnika! Związki zawodowe stanową przeważającą część załogi a to przecież kosztuje. Jedyny sposób to podziękować PR i pożegnać raz na zawsze. Nie ma prawnego obowiązku wyrzucania pieniędzy w błoto i dotowania tej firmy. Zrozumiało to Mazowsze (WKD), zrozumiało to Trójmiasto (SKM). Może to bez związku ale oni mecze na Euro organizują...

13.03 17:58:17

P Śl napisał(a):

A potem się dziwią, że mecze euro im przechodzą koło nosa. Przeciez jakby w Chorzowie bylo Euro to lepiej nie myśleć co by było na drogach.

13.03 19:21:17

Imię lub pseudonim napisał(a):

@P Śl: to samo co w Warszawie, Gdańsku, Poznaniu czy Wrocławiu. Kwestia tego, w jaki sposób sobie z tym poradzić. Przyjechali do nas, zobaczyli, że autobusy nie dadzą rady, tramwaje też nie pomogą (na czele ze zlikwidowaną 12), na pociągi nie ma co liczyć bo priorytet w Katowicach na przejazd przez dworzec osobowy mają pociągi towarowe... No czego więcej chcieć. Jak to się mawia: "Z czym do ludzi?!".

13.03 20:34:15

Miastowy napisał(a):

Bedzie wiele przewoźnikow, co za tym idzie kazdy bedzie mial inna taryfe i swoj bilet. Najlepiej gdyby wprowadzono jedna wspolna taryfe, a na dodatek bylby honorowany bilet z KZK GOP np. ten co jest za 3.60 na terenie aglomeracji. Tak jak mają Tychy z PR.

14.03 10:32:25

pipen napisał(a):

Nie sądziłem, zę zajmę się kolejnictwem.
Kto w takim razie dopomoze przy ząłatwianiu formalności w wynajęciu lokomotyw z wagonami czy EZT do konkursu na obsługę tych linii :P??
Chętnie naucze się kierować pociągiem, przecież od prowadzenia tramwaju zbytnio się nie różni prócz systemów hamulcowych i rozruchowych (w starych lokomotywach).
Heheh - jak spółki rozpadajacego się państwa nie dają rady - to tzreba wziać transport w swoje społeczne dłonie!!!

14.03 13:10:22

Imię lub pseudonim napisał(a):

@pipen: idź lepiej na polityka. Znawca tematu z Ciebie niezły, do sejmu się nadajesz z tą piękną ignorancją :P

15.03 19:07:21

Miastowy napisał(a):

15 tras, a jakie to są trasy??

17.03 13:25:58

Radko napisał(a):

Ja się marszałkowi naprawdę nie dziwię bo to co robią Peery to jest skandal.Likwidacja każdych połączeń to lekceważenie pasażerów.Nie ma pociągów z Katowic do Cieszyna,jest mało pociągów do Oświęcimia,Bielsko nie ma połączeń z Cieszynem,pociągi na trasie Bytom-Gliwice nie zatrzymują się na wszystkich stacjach,a ludzie muszą jeździć autobusami z opóźnieniami sięgającymi 15 minut ... makabra.Ja pracuje jako nastawniczy na Kostuchnie i żygać mi się że muszę ponad 40 minut jechać opóźnionym 689 do dworca bo na mojej linii nie kursują pociągi pasażerskie ... to jest chore!!! Dlatego panie marszałku rób pan wszystko ale z głową,żeby jakoś tą kolejową komunikację na równe nogi postawić bo wg.mnie to jest podstawa naszego województwa!!!

19.03 13:49:01

Kysu napisał(a):

Już od ČD z Bonumína Koleje Śląskie wynajęli część taboru,także racja,żaden problem tabor jest wynająć.W ogóle jeszcze do innego komentarza.W Czechach już od kilku lat na lokalkach są kontrole przez maszynistów przy wejśćiu do pociągu(wagonu motorowego).No i racja z tym z czym można się tu pokazać na Euro,a raczej z niczym.Wystarczy popatrzeć na polikwidowane koleje u nas na Śląsku jak i w innych regionach.Racja,Panie Nastawniczy,też jestem tego samego zdania,bo mam też zawód kolejowy wyuczony i mnie to wszystko tak irytuje co się dzieje u nas.Jedynie dobrze zintegrowany system jest w Tychach i to wszystko czym nasz region się może pochwalić.

19.03 15:28:46

antywuns napisał(a):

@Radko: właśnie przez wożenie takich nastawniczych za dychę miesięcznie trzeba likwidować kolejne linie. Bo dla rozkładowców stokroć ważniejsze jest ułożenie pociągu na szóstą, żeby zwiącholskie barachło miało dowóz na szopę niż na 7:30, bo przecież uczniowie wunsów nie mają, zatem niechaj spadają.

19.03 21:29:56

podlesianin napisał(a):

ja często korzystam z PR i coś muszę napisać. Wiec po pierwsze nad kolejami na śląsku nikt nie panuje ot taka prawda. Marszałek wciąż zarzuca że PR jest duże zatrudnienie i zgoda tylko ja się pytam o ile marszałek zmniejszył zatrudnienie w swoim urzędzie? A co PR i do zarządzającego ta firmą to mogli nie kasować tych połączeń tylko jakoś ukryć większy deficyt w przewozach a konto nowego przetargu a teraz to marszałek wybierze kogoś innego zamiast PR zresztą tak samo bym zrobił na jego miejscu.

25.03 20:34:06

pipen napisał(a):

Polski patent likwidacyjny:
http://wolnemedia.net/gospo...
Tak dla jasności sytuacji :).

09.05 21:53:52


Dodaj komentarz

Ten element został zablokowany, nie ma możliwości dodawania do niego komentarzy lub głosowania.

Komentarze muszą być zaakceptowane przed publikacją. Dziękujemy!