Jeździsz na gapę? Pan Adam cię uratuje
22.01.2012
Jacek Madeja,
Gazeta Wyborcza, 21.01.2012.
Pasażerka tramwaju w Katowicach została przyłapana przez kontrolera na jeździe bez biletu. Nie musi się jednak martwić o mandat. Sięgnęła po telefon i zadzwoniła do znajomego w KZK GOP, a ten uratował ją z opresji. W firmie po naszej interwencji obiecali odszukać tajemniczego wybawcę
Sprawa wyszła na jaw dzięki naszemu czytelnikowi, studentowi Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, który był jej świadkiem. Opowiedział nam, jak we wtorek kilka minut po godzinie 13 wsiadł na ul. Warszawskiej koło Teatru Śląskiego do siódemki, a zaraz za nim kontrolerzy, którzy zaczęli sprawdzać bilety.
Gdy student pokazał swój bilet kwartalny wraz z legitymacją, kontroler podszedł do siedzącej obok młodej kobiety. - Okazało się, że pani nie ma biletu, ale wcale nie straciła rezonu. Z rozbrajającą szczerością oznajmiła, że ma znajomego w KZK GOP, i wyciągnęła telefon. Zaczęła dzwonić do jakiegoś pana Adama. Następnie przekazała słuchawkę kontrolerowi, który spytał tego pana Adama o numer legitymacji. Po chwili zakończył kontrolę słowami: "Żeby mi to było ostatni raz" - relacjonuje student.
- W tramwaju było tłoczno, ale nikt nie zareagował. Poprosiłem kontrolera o okazanie legitymacji, żeby spisać numer, na co on jeszcze raz skrupulatnie zaczął sprawdzać mój bilet i legitymację. Jeżdżę uczciwie, regularnie kupuję bilety kwartalne i wkurzyło mnie, że nie wszystkich obowiązują te zasady. Okazuje się, że wciąż są układy i znajomości niczym za czasów PRL-u. Dla mnie to zwykłe złodziejstwo i okradanie innych pasażerów - opowiada nasz czytelnik. Zastanawiał się nad wysłaniem pisemnej skargi do KZK GOP, ale na razie jeszcze tego nie zrobił. - Nie wiem, czy to ma sens, bo kontroler pewnie wszystkiego się wyprze i zostanie słowo przeciwko słowu - objaśnia.
Na jego prośbę przesłaliśmy opis całej sytuacji wraz numerem bocznym tramwaju i numerem legitymacji kontrolera do KZK GOP. Okazało się, że w spisanym numerze legitymacji jest o jedną cyfrę za dużo. Anna Koteras, rzeczniczka KZK GOP, zapewnia jednak, że personalia kontrolera i tak uda się odnaleźć w tzw. karcie pojazdu, którą prowadzi motorniczy (kontrolerzy muszą odnotować przeprowadzoną kontrolę).
- Adamów pracuje u nas dużo i trudno na gorąco odnieść się do całej sytuacji. Na pewno dotrzemy do tego kontrolera i poprosimy o pisemny raport w tej sprawie. Takie zachowanie jest niedopuszczalne. To złamanie podstawowych zasad i niedopełnienie obowiązków. Jeśli oskarżenie się potwierdzi, to wyciągniemy konsekwencje, nawet z tą najpoważniejszą, jaką jest rozwiązanie umowy. Uczulimy też pozostałych kontrolerów, że taka sytuacja nie może się absolutnie zdarzyć - zaznacza Koteras.
» źródło
koral napisał(a):
Szukanie dziury w całym, znam trochę ludzi w KZK i akurat w zakresie biletów to wręcz są wściekli jak podnosi się temat "ulg" (czy coś w tym stylu). Każdy ma płacić i nawet jak raz mnie chwycili to musiałem zapłacić a rozmowa skończyła się na tym żebym nigdy z takimi sprawami nie dzwonił.
22.01 12:11:49
Imię lub pseudonim napisał(a):
Heh, wywalą kontrolera a on tak w zasadzie Bogu ducha winny, pewnie dostał "polecenie służbowe" od szarej eminencji w KZK GOP i musiał wykonać. Zastosować odpowiedzialność zbiorową, wywalić na pysk wszystkich Adamów z KZK GOP, jakość usług na tym nie ucierpi a każdy inny zastanowi się zanim takie coś zrobi.
22.01 13:45:43
kierowca80 napisał(a):
pan Adam i jego wydmuszka...
22.01 14:29:09
gigidag napisał(a):
Moje motto jest takie : jeźdź na gapę a jak co to daj w "łapę"
22.01 15:33:29
student napisał(a):
Pewnie to ADAM86 :D
22.01 17:28:35
Grzyszak napisał(a):
KZK nas okradało, okrada, i nic nie zapowiada sie na to, żeby to miało sie rychło zmienić. Najlepiej rozwiązać tą żenująca instytucje, tylko ludzi trzeba pozwalniać, zeby zaś nie weszli i bajzlu nie narobili.
22.01 20:01:15
Kysó napisał(a):
Przy czym tak naprawdę nie wiadomo na 100%, czy ów Adam ma rzeczywiście tak na imię i czy rzeczywiście pracuje w KZK GOP. Kobieta mogła zadzwonić do znajomego, który z KZK GOPem nie ma nic wspólnego a on przez telefon podszył się pod tego pracownika. Rację ma insp. Kwaśniak, przez telefon to można co najwyżej po policję zadzwonić, żeby podjęła interwencję. Ale z własnego telefonu, a nie z telefonu pasażera.
22.01 20:15:14
adam86 napisał(a):
@student: a teraz to powinienem o IP admina poprosić i udać się do sądu. Radzę się zastanowić nad bzdurami, które się wypisuje. Nie zdziwiłbym się, gdyby cała sytuacja była wyssana z palca i zmyślona przez pewnego byłego prawconika, któremu za współpracę KZK podziękowało.
22.01 22:36:36
student napisał(a):
Adam86 i pewnie prawda leży po środku stąd mój angielski humor na tę okoliczność bo Adamów może być mnóstwo a twój nick tak przyszedł mi na myśl nawet nie złośliwie..Swoją drogą lokalne wydania gazet też muszą mieć o czym pisać żeby stron nie ubywało..A nawet jak sytuacja jest prawdziwa to przecież nie pierwsza i nie ostatnia instytucja gdzie można coś załatwić poza procedurą..żadnej ameryki nie odkryli. Nigdzie nie pracuje 100% uczciwych ludzi, nawet w bankach czy weźmy komorników, lekarzy itp.. Czarne owce są i będą.
22.01 23:51:33
ktoś z kzk gop napisał(a):
Adam86 ale jakbyś całymi dniami nie przesiadywał w 37 to byś nikomu na myśl nie przyszedł :) Swoją drogą to też uważam, że jest to wymyślona historia,a stoi za nią... były kontroler, którego wywalono za łamanie procedur.
23.01 10:24:59
artek ,artek napisał(a):
popieram adama86
23.01 12:21:01
Anonymous napisał(a):
Adam86 widzę że jesteś człowiekiem absolutnie pozbawionym poczucia humoru :P
23.01 18:42:49
pan adam z kzkgop napisał(a):
@anonymous: adam86 poczucie humoru ma ale tylko wtedy jak z kogoś innego żartuje lub wyśmiewa
23.01 21:02:02
podlesianin napisał(a):
Jest już po temacie obaj kontrolerzy wylecieli z pracy tak twierdzi GW. A może adam86 mnie szuka w 37? I chce mi wypisać mandat .
24.01 20:09:06